Ford Mondeo MK3 2.0 TDCI 2005 r.
MONDZIAK INNY NIŻ INNE... Ford przyzwyczaił nas do tego, że większość egzemplarzy Mondeo (bez względu na generację) ma bogate wyposażenie, ale ze względu na awaryjne jednostki Diesla i postępującą korozję można je kupić w atrakcyjnej cenie. Oczywiście zawsze trzeba zostawić jakiś zapas gotówki na start po zakupie. W tym przypadku nie było inaczej. Auto 7 lat temu kosztowało 25000 zł + 5000 zł zapasu... Jak się okazało, nie był potrzebny aż tak wysoki. Właściciel przygotował się na wydatki związane z wymianą koła dwumasowego, wymianą, bądź regeneracją wtryskiwaczy Common Rail, z uwagą przyglądał się również elementom zwykle skorodowanym. Nic z tego. Po 7 latach użytkowania, Ford spisuje się świetnie, a żadne z wymienionych dolegliwości jak na razie mu nie dokuczają. Odpryski na masce i nad szybą przednią są na bieżąco konserwowane, więc nawet one nie rdzewieją. Po zakupie jedyny koszt poza oczywiście rejestracją to wymiana kompletnego rozrządu za ok. 1000 złotych.