Posty

Volkswagen Polo IV FL 1.4i 2006 r.

Obraz
CIERPLIWOŚĆ POPŁACA. W poszukiwaniu auta miejskiego ze stosunkowo niewielkim przebiegiem w dobrym stanie technicznym szybko można się zniechęcić.  W przypadku opisywanego egzemplarza było podobnie, ale cierpliwość się opłaciła. Na opisywany egzemplarz właścicielka trafiła przypadkiem, po kilku obejrzanych ,,minach''. Auta miejskie w przeciwieństwie do większych aut znacznie szybciej poddają się eksploatacji. Zanim autko zrobi np. 500 km, zwykle mija cały miesiąc, silnik jest odpalany 50 razy, o ruszaniu spod świateł kilkaset razy nie wspominając. Auta większe, takie jak rodzinne kombi czy limuzyny, 500 km robią często jednego dnia na jednej trasie. Ma to duży wpływ na niewielkie zużycie samochodu. Auta miejskie są skrajnie wyeksploatowane po ok. 200000 km. W przypadku VW Polo 70-80 tys. km. przebiegu można znaleźć już raczej w świeżych autach, z lat 2010-2012 i młodszych. Są to Polówki V generacji. W przypadku aut z silnikiem benzynowym, ceny nie schodzą jedn

Alfa Romeo Giulietta 1.4 TurboBenzina 2010r.

Obraz
BELLA MACCHINA DALL'ITALIA. Alfa Romeo Giulietta to przeciętnych rozmiarów kompaktowy hatchback. Następca Alfy 147. Wymiarami zbliżony jest do Golfa VII. Opisywany egzemplarz został wyprodukowany w 2010 roku. Wygląd zewnętrzny, wyposażenie oraz silnik już nie są takie przeciętne. Auto wygląda na prawdę atrakcyjnie, jest dobrze doposażone w pakiet sport, a pod maską rozbrzmiewa 170-konna jednostka  1.4 Turbo Benzina MultiAir, współpracująca z 6-biegowym manualem. Miałem przyjemność pobawienia się takim autkiem z pełnym zbiornikiem paliwa.😁 Auto z daleka wygląda na dużo młodsze. Po podejściu widać jednak kiepskiej jakości lakier, który jest ponadprzeciętnie porysowany i dość mocno zmatowiałe reflektory, świadczące o wieku auta. Wystarczy jednak korekta lakieru, polerka lamp przednich oraz odświeżenie felg i autko będzie wyglądało jak nowe. Sylwetka jest dość agresywna, ale stonowana. Sportową stylistykę dopełniają 17-calowe felgi aluminiowe oraz chromowane lusterka bocz

Ford Mondeo MK3 2.0 TDCI 2005 r.

Obraz
MONDZIAK INNY NIŻ INNE... Ford przyzwyczaił nas do tego, że większość egzemplarzy Mondeo (bez względu na generację) ma bogate  wyposażenie, ale ze względu na awaryjne jednostki Diesla i postępującą korozję można je kupić w atrakcyjnej cenie. Oczywiście zawsze trzeba zostawić jakiś zapas gotówki na start po zakupie. W tym przypadku nie było inaczej. Auto 7 lat temu kosztowało 25000 zł + 5000 zł zapasu...  Jak się okazało, nie był potrzebny aż tak wysoki. Właściciel przygotował się na wydatki związane z wymianą koła dwumasowego, wymianą, bądź regeneracją wtryskiwaczy Common Rail, z uwagą przyglądał się również elementom zwykle skorodowanym. Nic z tego. Po 7 latach użytkowania, Ford spisuje się świetnie, a żadne z wymienionych dolegliwości jak na razie mu nie dokuczają. Odpryski na masce i nad szybą przednią są na bieżąco konserwowane, więc nawet one nie rdzewieją. Po zakupie jedyny koszt poza oczywiście rejestracją to wymiana kompletnego rozrządu za ok. 1000 złotych.