Volkswagen Polo IV FL 1.4i 2006 r.

CIERPLIWOŚĆ POPŁACA.

W poszukiwaniu auta miejskiego ze stosunkowo niewielkim przebiegiem w dobrym stanie technicznym szybko można się zniechęcić.  W przypadku opisywanego egzemplarza było podobnie, ale cierpliwość się opłaciła. Na opisywany egzemplarz właścicielka trafiła przypadkiem, po kilku obejrzanych ,,minach''.
Auta miejskie w przeciwieństwie do większych aut znacznie szybciej poddają się eksploatacji. Zanim autko zrobi np. 500 km, zwykle mija cały miesiąc, silnik jest odpalany 50 razy, o ruszaniu spod świateł kilkaset razy nie wspominając. Auta większe, takie jak rodzinne kombi czy limuzyny, 500 km robią często jednego dnia na jednej trasie. Ma to duży wpływ na niewielkie zużycie samochodu. Auta miejskie są skrajnie wyeksploatowane po ok. 200000 km.
W przypadku VW Polo 70-80 tys. km. przebiegu można znaleźć już raczej w świeżych autach, z lat 2010-2012 i młodszych. Są to Polówki V generacji. W przypadku aut z silnikiem benzynowym, ceny nie schodzą jednak poniżej 25000 zł. Ten egzemplarz to Polo IV po faceliftingu i jest z rocznika 2006, ale przejechanych kilometrów potwierdzonych książką serwisową ma tylko 78000. Po 12 latach samochód jeździ i wygląda jak nowy, a jego wnętrze jest w bardzo dobrej kondycji. Nie widać w nim ani upływu lat, ani przebiegu... a kosztował tylko 12000 zł. Grubo poniżej połowy ceny nowszej generacji z podobnym przebiegiem. W tej cenie był jeszcze dodatkowy komplet kół z nowymi oponami zimowymi i oryginalne dywaniki gumowe.
Ten przypadek potwierdza tylko to, że nie warto dopłacać ,,grubej kasy'' do aut młodszych, czy nowszych modeli. Warto poszukać auta w dobrej kondycji  i w atrakcyjnej cenie. Jedynym minusem, jaki zauważyłem w tym konkretnym aucie, to brak tylniej pary drzwi. 
Dostęp do kanapy jest dość utrudniony (pomimo bardzo dużych drzwi przednich), ale po zajęciu miejsca nie brakuje przestrzeni na nogi, ani nad głowami, nawet dla dwojga dorosłych o średnim wzroście. Z przodu jest tej przestrzeni bardzo dużo zarówno na długość, szerokość jak i wysokość. Bagażnik, jak na auto miejskie jest sporych rozmiarów. Zmieści się w nim 245 litrów. Oczywiście o dalszym podróżowaniu z bagażami całej rodziny nie ma mowy, ale do codziennej jazdy do pracy, szkoły czy na zakupy sprawdzi się aż nadto. W razie potrzeby można go łatwo powiększyć do 975 litrów, składając oparcie kanapy.
Motor opisywanego autka to pancerna, 80-konna jednostka benzynowa 1.4, niesprawiająca większych problemów eksploatacyjnych.  132 Nm momentu obrotowego wystarczają, aby sprawnie poruszać się w ruchu miejskim, ale w razie potrzeby, na drogach poza miejskich również nie będzie zawalidrogą. Motor rozpędzi Polo do 175 km/h. W aucie przy takiej prędkości jest dość głośno, co nie zachęca do tak szybkiej jazdy. Przy spokojnej jeździe silnik zadowoli się 7-litrami benzyny na każde 100 km. Do pierwszej setki VW potrzebuje 12 sekund. Zawieszenie jest zestrojone miękko, ale pracuje dość głośno. Na następujących po sobie nierównościach zdaża mu się  ,,dobijać''. Konstrukcja jest banalnie prosta i znana wszystkim mechanikom. Przód to układ MacPhersona, tył- belka skrętna. Zawieszenie jest dość  trwałe, a w razie awarii, pierwsze ,,padają'' tuleje przednich wahaczy za parę groszy z wymianą. 
Wyposażenie w wersji GOAL- nienajgorsze. Jest radio CD 2DIN, klimatyzacja półautomatyczna Climatic, komputer pokładowy, poduszki powietrzne, ABS, ESP, elektryczne szyby. Niestety lusterka boczne nie są podgrzewane, a ustawiane są manualnie. Co mnie zaskoczyło, to detale, które są jakby wyjęte z auta pokroju GTI. Skórzana  jest zarówno kierownica, dźwignia zmiany biegów oraz lewarek hamulca ręcznego, kubełkowe fotele bardzo dobrze trzymają ciało w zakrętach, a wszystko to przeszyte czerwoną nicią. Po zajęciu miejsca za kierownicą, przed przekręceniem kluczyka ma się wrażenie, że auto ma 100 KM więcej. Po ruszeniu uświadamiamy sobie jednak, że to po prostu dobrze wykończone auto miejskie.
Dzięki niewielkim rozmiarom, VW Polo idealnie sprawdza się  w miejskiej dżungli. Dzięki prawie 2,5 metrowemu rozstawowi osi we wnętrzu mamy sporo miejsca, jednocześnie niecałe 4 m. długości i 1,6 m szerokości zmieści się na każdym miejscu parkingowym, na zatłoczonym nawet parkingu. Do tego jest dobrze utrzymanie, w bardzo dobrym stanie technicznym. W tej cenie jest wręcz idealnym autem miejskim. Konkurencja z Francji jest gorzej wykonana, przez co przy większych przebiegach jest mocno wyeksploatowana, a ta z Japonii bezpodstawnie każe sobie płacić dużo więcej pieniędzy. Wykonanie aut japońskich również pozostawia sporo do życzenia, o Koreańczykach czy Włochach nie wspominając. W tym przypadku, podobnie jak właścicielka, zdecydowanie wybrałbym Polo.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

VW Passat B5 FL 2005r. Powrót z wakacji bez stopów.

VW Golf 7 vs VW Passat B8 Auto Detailing

VW Passat B5 FL 1.9 TDI 2005r.

Volkswagen Passat B5FL 2005r. Awaria na urlopie...

Mercedes S320 CDI W220 2001r.

Skoda Kodiaq 2.0 TDI 2020 r.

Cennik 2024.👍

Volkswagen Passat B8 2.0 TDI 2016r.

Alpina B3 3.3 R6 2002 r.

Stłuczka Passata cz. II