Posty

Mercedes S320 CDI W220 2001r.

Obraz
S-KLASA ZA PÓŁDARMO. Po aucie, którym ostatnio miałem okazję jeździć, nie widać w ogóle upływu czasu. Samochód z zewnątrz wygląda bardzo ładnie, a wnętrze nie sprawia wrażenia, jakby znajdowało się w aucie 17 letnim, z przebiegiem prawie 300 000 km. Widać w nim ślady użytkowania, ale nie jest to w żadnym wypadku zużycie. Całość wygląda na kilkuletnie. Kosztuje niewielki procent tego, co trzeba było wydać w salonie na nową S-klasę. Czy warto zapłacić 12000 złotych za auto z opinią jednego z gorszych Mercedesów wszechczasów?! W takim stanie- jak najbardziej. Silnik w tym egzemplarzu to turbodoładowana jednostka wysokoprężna R6 3.2 o mocy 197 KM. Auto jest ciężkie (1905 kg), ale mocy nie brakuje ani do szybkiego ruszenia spod świateł, ani wyprzedzania na drodze krajowej. Do pierwszej setki Mercedes rozpędza się w 8,8 s., a prędkość maksymalna z jaką pojedzie to aż 230 km/h. 5- biegowej, automatycznej skrzyni biegów zdarza się przeciągnąć na obrotach gdy nie ma takiej potrzeb

Volkswagen Passat b5fl 2005 r. 300000 km przebiegu.

Obraz
300 000 KM PRZEBIEGU PASSATA. Do tego materiału podszedłem dość spontanicznie. Pomysł nadszedł zaraz po tym, gdy na kolejnej trasie licznik mojego Passata, o którym pisałem już m.in. tu:  Kliknij  ,,przekręcił się'' na liczbę, która dla wielu aut jest już śmiertelna. Jedne samochody są reanimowane, inne pomału umierają śmiercią naturalną. Mojemu Passatowi daleko do tego stanu. Przebieg tego auta, którym jeżdżę już 5 lat to 300000 km. Zrobiłem nim ponad 70000 km i nie zamierzam na tym zaprzestać. Biorąc pod uwagę to, jak ten samochód wygląda, i to, jak się nim jeździ, bez wydania na niego większych nakładów finansowych, zrobiłbym duży błąd sprzedając go w tym właśnie momencie. Mój VW ma nadal fabryczny układ wielowahaczowy, oryginalne koło dwumasowe, turbo oraz pompowtryskiwacze. Miał dwie niegroźne stłuczki (na szczęście nie za mojej kadencji), po których naprawiany był w serwisach VW. Lakier i felgi są wypolerowane oraz zabezpieczone powłoką permanentną,

Mazda CX3 FL 2.0 SkyActiv-G 2018 r.

Obraz
Z PIERWSZEGO KONTENERA. W 2018 roku Mazda CX3, produkowana od 2015 roku przeszła facelifting. Choć auto jeszcze wyglądało świeżo, inżynierowie postanowili je dopieścić. Większość zmian jest niewidoczna. Poprawiono układ kierowniczy, na nowo zestrojono zawieszenie i wprowadzono lepsze systemy wsparcia kierowcy. Z widocznych rzeczy, przeprojektowali trochę zderzaki, grill, który agresywniej ,,wchodzi'' w reflektory, optycznie poszerzając samochód, a we wnętrzu kosmetyki doczekała się deska. Po za tym bogatsza paleta kolorów. Egzemplarz z tego materiału został zamówiony ok. 3 miesiące temu. W Polskich salonach jeszcze ich nie było. W zeszłym tygodniu przypłynął pierwszy transport z Japonii. Dostałem do testu samochód z przebiegiem 6 km. Jak wrażenia? Wszystko opowiem... Mazda CX3 nie jest kompaktowym SUVem jak sugeruje nazwa. To miejski crossover, ktory większość podzespołów (m.in. płytę podłogową) dzieli z Mazdą 2, nie jak się może wydawać z trójką. CX3 ma długość 4