Posty

Volkswagen Transporter T5FL 2.0 TDI 2015r.

Obraz
(NIE)ROZSĄDNA KONFIGURACJA. Volkswagen Transporter, który moim zdaniem powinien być wzorem do naśladowania dla innych aut dostawczych, skonfigurowany do wersji, która posiada klimatyzację, elektryczne szyby, elektrycznie ustawiane lusterka wraz z podgrzewaniem, radio fabryczne 2 DIN (CD/MP3 z bluetooth do obsługi telefonu i dobrym nagłośnieniem), komputer pokładowy, poduszki powetrzne,  ABS-ESP, światła do jazdy dziennej, z nadwoziem w ładnym, szarym kolorze, rozstawie osi w wersji maxi z ogromną przestrzenią ładunkowa, powinien być idealnym autem dostawczym. Niestety... Silnik w aucie, które na pusto waży 1800 kg, nie mówiąc już o załadowaniu go do 3,5t to tylko 2-litrowa jednostka TDI o mocy.... 102 KM!! Taki silnik dobrze spisywałby się w Polo, no może jeszcze w Golfie czy Octavii, a nie w tak dużym i ciężkim aucie. Opisywanym Volkswagenem sprawnie poruszać się można tylko w ruchu miejskim. 250 Nm momentu obrotowego silnik osiąga w zakresie 1500-2500 obr./min. W mieście

Saab 900 2.0i 16V Turbo 1988r.

Obraz
JAZDA KROKODYLEM BEZ DACHU. Czy przejażdżka starym Saabem może wzbudzać jakiekolwiek emocje?? Jeżeli jest to wersja convertible (kabrio), ze 160-konnym silnikiem  turbodoładowanym, wyprodukowana w liczbie niespełna 50 000 egzemplarzy, moim zdaniem tak. Dodam jeszcze, że ten model był pierwszym autem na świecie, w którym seryjnie zamontowano turbosprężarkę w silniku benzynowym. Dziś parę słów o Saabie 900 Turbo z 1988 roku, który od nowości  pokonał jedynie 142000 km i do dziś jest utrzymany w dobrej kondycji.  Choć opisywany w tym materiale Krokodyl, bo tak potocznie mówi się na ten model Saaba, sprawia dobre pierwsze wrażenie, do stanu kolekcjonerskiego trochę mu brakuje. Samochód wymaga niewielkiego dopieszczenia i wkrótce na pierwszym złocie klasyków motoryzacji na pewno  będzie grał pierwsze skrzypce. Saab jest bezwypadkowy, a na całym aucie jest wciąż oryginalny lakier. Szwedzi słyną z tego, że ich auta są bardzo dobrze zabezpieczone przed korozją, ale pomimo tego, rdza

BMW M535d 2005r.

Obraz
M-PAKIET BEZ CHIŃSKIEJ TANDETY. Niedawno miałem okazję usiąść za kierownicą BMW e61, w wyjątkowej wersji Indywidual, z podwójnie doładowanym silnikiem Diesla o mocy 272 KM. Auto przyjechało z Niemiec z przebiegiem prawie 300000 km w bardzo dobrym stanie. BMW M535d w wersji podstawowej, kosztowało w 2005 roku ok. 252000 złotych. To niedużo, biorąc pod uwagę to, co ten samochód ma do zaoferowania. W jednym aucie znajdziemy cechy pakownego, rodzinnego kombi i wygodnej limuzyny o bardzo sportowym zacięciu, w bardzo dobrej wersji wyposażeniowej. Dziś ten egzemplarz jest wyceniony na ok. 30000 złotych. Jak na 13- letniego kombiaka z Dieslem pod maską, to sporo. Jest jedno ale... Ten samochód świetnie znosi upływ czasu. Wnętrze wygląda na co najmniej 200000 km przebiegu mniej, lakier się błyszczy jak nowy, a motor jest nadal bardzo dynamiczny. Napęd na tylne koła oraz 560 Nm momentu obrotowego dają sporo frajdy z jazdy.  System DSC (Dynamic Stability Contr

Nissan NV200 1.5 dCi 2015r.

Obraz
NISSAN NV200. 50% CENY - 100% AUTA. Opisywany w tym artykule samochód to jeszcze mało popularny w Polsce, choć produkowany od 2009 roku Nissan NV200. Widać ich coraz więcej na drogach, ale nie są one tak popularne jak np. VW Caddy czy FIAT Doblo. Dziś parę słów o moim firmowym aucie. Ten egzemplarz został zakupiony w polskim salonie w 2016 roku do firmy zaopatrującej lodziarnie na terenie Wrocławia. Nissan codziennie porusza się m.in. po ciasnych uliczkach wrocławskiego rynku i zatłoczonych parkingach galerii handlowych, potrzebne więc było auto sprawnie przemieszczające się w ruchu miejskim, przestronne, ale jednocześnie niewielkich rozmiarów. Nissan z 89-konnym silnikiem Renault 1.5 dCi wydaje się dzisiaj idealnym wyborem.  Coś za coś. Nissan z opisywanym silnikiem, zerowym przebiegiem, radiem CD/MP3 obsługującym również telefon, komputerem pokładowym,  tempomatem,  kierownicą multifunkcyjną, elektrycznymi szybami i lusterkami, ABS/ESP, poduszkami pow