ŁADNY, POPRAWIONY I NADAL TANI.
Po fatalnych opiniach na temat 307ki, Peugeot musiał się mocno nakombinować, aby jego następca odzyskał jakąkolwiek pozycję na rynku. Czy inżynierowie z grupy PSA stanęli na wysokości zadania. Patrząc na ten egzemplarz- tak, ale pomimo 10 lat, przejechał on jedynie 47000 km, więc ta opinia nie byłaby obiektywna. Postaram się trochę to uogólnić.
Jak już wspomniałem, opisywany Peugeot od 2008 roku przejechał niecałe 50 tys. km więc jego stan techniczny uznać można za prawie nowy. Niemniej jednak o eksploatacji można już coś niecoś napisać. Jeśli chodzi o kwestie związane z wyglądem zewnętrznym, oprócz zderzaka przedniego, który był wymieniany po niegroźnej stłuczce (na krawędziach delikatnie schodzi bordowa farba), reszta nie nosi większych śladów zużycia. Lakier ma ładny kolor i nie ma na sobie większych rys. Blacha nie jest skorodowana, a na pasie przednim nie ma odprysków od kamieni. Światła przeciwmgłowe i felgi aluminiowe są dopełnieniem pięknego designu tego auta. Jednym zdaniem, auto jest bardzo ładne nie tylko stylistycznie, ale w głównej mierze dlatego, że po prostu jest zadbane.
Wyposażenie jest na dobrym poziomie. Choć w aucie jest tylko ,,pół radia" i ,,pół wyświetlacza" między zegarami, wnętrze jest ładnie i porządnie wykończone. Nie brakuje miękkiego, dobrej jakości tworzywa i chromowanych wstawek. Twardy plastik znajduje się tylko wokół radia i klimatronika dwustrefowego, ale to chyba nikomu nie przeszkadza. Poza tym 4 elektryczne szyby, elektrycznie ustawiane i podgrzewane lusterka, centralny zamek z pilota, skórzana kierownica, czujniki zmierzchu i deszczu, pilot przy kierownicy do sterowania radiem, komputer pokładowy, który jest dużo czytelniejszy niż w poprzedniku, skórzany podłokietnik między fotelami ze schowkiem, poduszki oraz systemy wsparcia kierowcy typu ABS, ESP... Tapicerka jest w dobrym stanie. Nie jest nigdzie poprzecierana, a fotele nie są wysiedziane. Zarówno z przodu jak i z tyłu jest bardzo dużo miejsca dla podróżujących. Bagażnik zabierze 348 litrów, a po złożeniu tylnej kanapy-725l. Myślę, że są to wystarczające wartości do rodzinnego wypadu na weekend. Na urlop może się okazać za ciasno.
Silnik w tej 308ce to turbodoładowana jednostka 1.6 HDi o mocy 109KM (przy 4000 obr./min.). 240 Nm momentu obrotowego otrzymujemy już przy 1750 obr./min. co daje od razu ,,kopa" przy ruszaniu spod świateł czy wyprzedzaniu. Do 100 km/h Peugeot w tej konfiguracji rozpędza się w niewiele ponad 11 sekund, a maksymalna prędkość z jaką pojedzie auto to 190 km/h. We wnętrzu przy prędkościach miejskich, jak i poza miejskich nie jest zbyt głośno. Zawieszenie to trwały układ McPherson z belką skretną z tyłu. Do tej pory nie było z nim problemów, choć przy bardziej zniszczonej drodze, zawieszenie pracuje dość głośno. Przy większych przebiegach użytkownicy mają problemy z łącznikami stabilizatora i stworzniami przednich wahaczy. Zawieszenie zestrojone jest dość sztywno, ale nie pasuje za bardzo do zbyt intensywnego wspomagania kierownicy. W mieście jest ok, ale przy wyższych prędkościach ciężko wyczuć układ kierowniczy. Z kolei drążek zmiany biegów, podobnie jak w poprzedniku ma długi skok i pracuje bardzo ,,gumowo". Jadąc autem pierwszy raz biegi przełącza się mało precyzyjnie. Po dłuższej jeździe można je wyczuć.
Peugeot 308 pierwszej generacji to bardzo dobra alternatywa dla rywali z Niemiec. Auto wygląda bardzo ładnie, kosztuje stosunkowo niedużo i w porównaniu z poprzednikiem nie jest przesadnie awaryjne. Za auto z tego materiału trzebaby zapłacić ok. 20000 złotych. To podobna cena (biorąc pod uwagę rok produkcji i wyposażenie) co auta niemieckie. Niestety auta z niemiec w ogłoszeniach mają dużo większe przebiegi. Za Golfa czy Focusa z takim przebiegiem trzeba dołożyć 10000 zł. Choć to tylko kwestia gustu, osobiście uważam, że Peugeot jest od nich atrakcyjniejszy stylistycznie.
Jeśli komuś hatchback będzie za ciasny, do wyboru ma jeszcze wersję kombi, której rozstaw osi jest o 10 cm dłuższy niż w hatchbacku (2618 cm). Wtedy bagażnik ma pojemność od 520 do 1735 litrów, a w razie potrzeby, na pokładzie zmieści się siedmioro pasażerów. Do tego każda z siedmiu osób usiądzie w osobnym fotelu, a nad głowami będą mieć panoramiczny dach. Wersja kombi łączy cechy zgrabnego kompakta z przestronnoscią minivana i wygodą auta klasy średniej, ale nie jest już tak atrakcyjna stylistycznie. Do wyboru jest jeszcze wersja kabrio, ale to raczej oferty niszowe.
Podsumowując: Peugeot 308 jest dużo lepszy niż 307, ale po fatalnych opiniach na temat poprzednika można go kupić w naprawdę atrakcyjnej cenie. Gdy dobrze poszukać, możemy znaleźć auto zadbane, dobrze wyposażone i do tego dość trwałe. Moim zdaniem, auto jest godne polecenia nie tylko dla zwolenników aut francuskich.
Komentarze
Prześlij komentarz