Jaguar F-Pace 2.0d 2017r.

PRZEPIĘKNE ROZCZAROWANIE.

F-Pace to SUV klasy średniej produkowany przez koncern Tata Motors pod Marką Jaguar od 2015 roku. Wymiarami zbliżony jest do Audi Q5 oraz Porsche Macan i choć również zaliczany jest do marki premium, widać, kto wykłada pieniądze na jego produkcję. Dzięki koncernowi Tata Motors, który wykupił markę Jaguar w 2008 roku, nadal możemy oglądać te piękne auta na drogach, ale oszczędności w produkcji są ponadprzeciętnie rażące.
Opisywany egzemplarz opuścił polski salon w lipcu 2017 roku. Nie był zamówiony przez klienta, lecz wyjechał z niego tak jak stał. Dzięki temu kosztował około 30000 złotych mniej, niż auto skonfigurowane do takiej wersji przed komputerem.

WYMIARY I PRZESTRZEŃ:
Auto ma 4731 mm długości, 2175 mm szerokości z lusterkami bocznymi, 1683 mm wysokości oraz rozstaw osi długości 2874 mm.  Jest to średniej wielkości SUV, jednak z zewnątrz sprawia wrażenie większego niż jest w rzeczywistości. Jego wymiary dają się jednak we znaki we wnętrzu. Nie ma tam za mało miejsca, ale niestety nie czułem się rozpieszczany jeśli chodzi o przestrzeń, zwłaszcza na tylnej kanapie. Jest po prostu wystarczająco. Rozbudowany tunel środkowy z przodu z podłokietnikiem mocno cofniętym do tyłu i stosunkowo niewielka przestrzeń przeszklona wpływa na klaustrofobiczne uczucie we wnętrzu.


SILNIK I SKRZYNIA BIEGÓW:
Silnik pracujący pod maską to turbodoładowana jednostka wysokoprężna 2.0d o mocy 180 KM (przy 4000 obr./min.). Karoseria tego auta wykonana jest w 80% z aluminium, ale mimo to, jego waga przekracza 1950 kg. W tym przypadku moc jest wystarczająca, ale jednak przeciętna. Nie zauważyłem fajerwerków po wciśnięciu pedału gazu. Maksymalny moment obrotowy w zakresie 1750-2500 obr./min. to 430 Nm. Jak na taką moc, moment jest bardzo dobry.
Do wyboru mamy 3 tryby jazdy: Eco, Normal i Dynamic (opcja za 5240 złotych). Nie zauważyłem również jakiejś drastycznej różnicy oprócz tego, że podświetlenie zegarów po wybraniu opcji Dynamic zmienia się z białej na czerwoną.
8- biegowy automat zmienia biegi szybko, ale przy kickdown'ie czuć jednak lekką zwłokę po mocniejszym wciśnięciu pedału gazu. Sprint do setki trwa 8,7 sekundy, a maksymalna prędkość, do jakiej rozpędzi się Jaguar w tej konfiguracji to 208 km/h. Spalanie podczas testu w cyklu mieszanym oscylowało w granicach 9-10 litrów ON na 100 km. Mogłoby być lepiej przede wszystkim dlatego, że zbiornik w tym aucie ma tylko 60 litrów. Wpływa to na niski realny zasięg na zbiorniku. 213 mm prześwit teoretycznie pozwala zjechać tym autem na bezdroża, ale to jest samochód stworzony raczej do jazdy autostradowej.

WNĘTRZE:
We wnętrzu wszystko wygląda solidnie i porządnie. Poza kilkoma twardymi elementami, jest raczej miękko. Wszystko wykończone jest skórą i czernią fortepianową. Tonacja beżowo- brązowa wygląda niesamowicie. Miejsca jest wystarczająco dla małżeństwa z dwójką dzieci, ale jest na prawdę na styk.
Imponujący jest za to bagażnik z elektryczną pokrywą sterowaną gestem  (2960 złotych), mieszczący do linii okien 650 litrów (z zestawem naprawczym w standardzie). Z dojazdowym kołem zapasowym pod podłogą (opcja za 0 złotych zamiast zestawu naprawczego) zmieści się w bagażniku 508 l. Pojemność bagażnika drastycznie zmniejsza się gdy dopłacimy do pełnowymiarowego koła zapasowego (3910 złotych za 19"). Wtedy zmieścimy w bagażniku tylko 463 l. Jak na auto tych rozmiarów- dramat.

WYPOSAŻENIE:
Wyposażenie jest na dobrym poziomie. Już druga od końca wersja Prestige oferuje dużo zarówno w standardzie, jak i w liście opcji. Zacznę od lakieru. Bazowy biały (Fuji White), kosztuje 0 złotych, ale każdy inny, w tym przypadku Loire Blue, to już dopłata w wysokości 4300 złotych. Lakier jest piękny i na pewno warty tych pieniędzy. Obramowanie chromowane wokół szyb, oraz chromowana atrapa grilla w tej wersji są standardem.
Felgi aluminiowe o 7 dzielonych ramionach w rozmiarze 19" kosztowały 5710 złotych (18" 15-ramienne to standard).
Światła biksenonowe ze spryskiwaczami, światłami dla jazdy dziennej w technologii LED, przednie i tylne światła przeciwmgłowe oraz tylne światła w technologii LED również są standardem. Ksenony świecą dobrze i nie ma potrzeby zamawiania adaptacyjnych reflektorów LED za 2960 złotych (choć to naprawdę niedużo).
Standardem jest również klimatyzacja automatyczna, dwustrefowa. Otwierany dach panoramiczny to opcja za 7090 złotych (może być też  szklany, ale nieotwierany za 5710 złotych lub stały w standardzie).
Elektryczne wszystkie szyby (oczywiście w standardzie) oraz elektrycznie sterowane, składane i podgrzewane lusterka boczne z powitalnym podświetleniem (opcja za 1330 złotych).
Po zajęciu miejsca za kierownicą widzimy standardowy zestaw wskaźników analogowych z wyświetlaczem TFT (interaktywny wyświetlacz kierowcy kosztuje 3222 złotych).
Sportowa kierownica obszyta skórą z łopatkami do zmiany biegów bez dopłaty (za 1222 złote będzie podgrzewana). Wspomaganie kierownicy zależne od prędkości (standard).
Przednie fotele regulowane elektrycznie (bez pamięci) w 10 płaszczyznach wymagają dopłaty 2190 złotych.
Podgrzewana przednia szyba za 1680 złotych. Skórzane wnętrze Latte z wykończeniem Gloss Black również było oferowane bez dopłaty.
Elektrycznie regulowana kolumna kierownicy (w tej wersji z dopłatą 1930 złotych). System rozpoznający mowę oraz łączności bezprzewodowej bluetooth (bez dopłaty).
Konfigurowalne, nastrojowe oświetlenie wnętrza (1680 złotych). Podgrzewane fotele pierwszego i drugiego rzędu (3610 złotych). 2 gniazda 12V w drugim rzędzie siedzeń (standard).
Nawigacja Pro z dotykowym ekranem o przekątnej 10" (3440 złotych). Kamera cofania (standard). Dostęp bez kluczykowy (4770 złotych).
Tempomat z automatycznym ogranicznikiem prędkości (standard). System rozpoznawania znaków drogowych (1290 złotych). Układ wspomagający ruszanie pod górę  z elektronicznym hamulcem pomocniczym (standard). Systemy utrzymujące samochód na pasie ruchu, rozpoznający zmęczenie kierowcy, czujnik ciśnienia w oponach, poduszki z przodu, z tyłu i kurtyny z czujnikiem wykrywającym pasażera...etc. Dywaniki gumowe oraz gumowa wykładzina bagażnika (nawet takie bzdury w Jaguarze wymagają dopłaty kolejno 800 i 1120,41 złotych). Audi Q5 w podobnej konfiguracji, ze 190- konnym silnikiem Diesla i 7-stopniową skrzynią S-tronic kosztuje w salonie ok. 260000 złotych. Nie zauważyłem, żeby w Audi trzeba było dopłacać np. za gaśnicę, trójkąt czy  apteczkę (są oferowane bez dopłaty), a w Jaguarze trzeba za to zapłacić aż 930 złotych. Przy ponad 330 tysiącach złotych za całe auto, to śmieszna kwota, za którą wstyd się upominać. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest problemem skonfigurowanie auta o 150000 złotych więcej niż cena wyjściowa, nie szastając za bardzo opcjami. Porsche oferuje podobnie skonfigurowanego Macana z silnikiem benzynowym o mocy 245 KM za 290000 złotych. W Jaguarze kogoś zdecydowanie poniosło.

PODSUMOWANIE:
Jak na markę premium, wykończenie F- Pace'a, zwłaszcza elementy ozdobne z zewnątrz, wykonane są z tandetnej jakości plastiku. Atrapa chłodnicy czy skrzela na błotnikach skrzypią i trzeszczą po każdym dotknięciu. Nie wygląda to elegancko, podobnie jak siatki zamiast kieszeni w oparciach przednich foteli.
Wiedząc, że tak skonfigurowany Jaguar kosztował ponad 300000 złotych w salonie (i jest to opcja jedna z tańszych), spodziewałem się lepiej wykonanego auta. To piękne, wygodne i dynamiczne auto, ale za te pieniądze, niestety przeciętne. Powinien kosztować przynajmiej 50000 złotych mniej. Za taką kwotę Jaguar oferowałby auto, do którego grzechem byłoby się przyczepić. Uważa się za markę premium i za to płaci klient w salonie, a staje się właścicielem budżetowego auta z Indii, które w zastraszającym tempie traci na wartości. Przykro mi. Ktoś to musiał powiedzieć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

VW Passat B5 FL 2005r. Powrót z wakacji bez stopów.

VW Golf 7 vs VW Passat B8 Auto Detailing

VW Passat B5 FL 1.9 TDI 2005r.

Volkswagen Passat B5FL 2005r. Awaria na urlopie...

Mercedes S320 CDI W220 2001r.

Skoda Kodiaq 2.0 TDI 2020 r.

Cennik 2024.👍

Volkswagen Passat B8 2.0 TDI 2016r.

Alpina B3 3.3 R6 2002 r.

Stłuczka Passata cz. II