Peugeot 508 SW 2.0 HDI 2016r.

W DOBRYCH PROPORCJACH.

Peugeot 508 to samochód klasy średniej, produkowany od 2010 do 2018 roku. Jest to następca dość popularnego na polskich ulicach Peugeota 407. Choć gabaryty 407ki wiele obiecują, wnętrze jest po prostu ciasne, a bagażnik mały jak na tę klasę samochodu. To jakby do kompaktowego auta dokleić 2-metrową maskę z 1,5-metrowym zwisem przednim. Podczas projektowania tego samochodu kogoś wyraźnie poniosło. Do tego słabo wykonane wnętrze, problemy z elektroniką, itd. Peugeot 508 to zupełnie inna bajka.
Już z zewnątrz widać, że proporcje 508ki SW są bardzo naturalne. Spore wymiary zewnętrzne (dł. 4829 mm, szer. 1828 mm, rozstaw osi 2818 mm) przekładają się na odpowiednią ilość miejsca w środku oraz bardzo duży bagażnik (518 litrów do linii okien). Poza tym, auto jest naprawdę bardzo ładne. Maska i zwisy nie są już takie długie, a całość nie wygląda jak typowy Francuz. Jest bardzo podobny do niemieckiej konkurencji. Stało się tak po faceliftingu w 2014 roku, który objął przede wszystkim pas przedni. Przed liftingiem, 508 przypominał nieco swojego poprzednika. Zmiana sprawiła, że auto wygląda bardzo agresywnie. Reszty nie trzeba było poprawiać.
Jeśli już o tym mowa, to Peugeotowi należy się bardzo duży plus. Oprócz tego, że wygląda ślicznie, jest równie przestronny co konkurenci, oraz bardzo dobrze wykończony, a co najważniejsze, od każdego konkurenta, które nadal są produkowane, jest wyraźnie tańszy. Peugeot 508 SW z 2016 roku, z silnikiem 1.6 HDI pod maską kosztuje tyle samo, co rozbity Passat z tego samego roku, lub 20000 złotych mniej niż Passat w dobrym stanie (z silnikiem 1.6 TDI). Mondeo oraz Insignia z tego samego roku są droższe o ok. 10000 złotych. Avensis jest w podobnej cenie, ale moim zdaniem, materiały we wnętrzu są zdecydowanie gorszej jakości niż te w 508, a silniki Diesla jeszcze słabsze niż w tym Peugeocie. Poza tym każde z wymienionych aut jest lubiane przez floty, więc przebiegi też zwykle są niemałe. O 508 z rąk prywatnych z niedużym przebiegiem zdecydowanie łatwiej. Poza tym, Peugeotowi niczego nie brakuje, więc jeśli patrzeć tylko na cenę, to bardzo dobra propozycja. Reszta to tylko kwestia gustu.
Silnik w opisywanym egzemplarzu to doładowana jednostka 1.6 BlueHDI o mocy 120 KM. Zarówno moc jak i maksymalny moment obrotowy (300 Nm przy 1750 obr./min.) są trochę za słabe do masy pojazdu (1651 kg bez obciążenia), ale z drugiej strony zawieszenie oraz fotele są tak komfortowe, że te parametry w zupełności wystarczają i nie zachęcają do dynamicznej jazdy. Auto do pierwszej setki rozpędza się w niewiele ponad 11 sekund, a prędkość maksymalna do jakiej rozpędzi się Peugeot to prawie 200 km/h. Przy prędkościach autostradowych we wnętrzu jest cicho i spokojnie, zawieszenie dobrze tłumi nierówności nie przechylając się zbytnio na boki przy szybkim pokonywaniu zakrętów. Zestrojone jest komfortowo, ale nie zbyt miękko, idealnie. Poza wersją GT,  która ma zawieszenie wielowahaczowe zarówno z przodu jak i z tyłu, wszystkie inne 508-ki mają zawieszenie MC Pherson z przodu, a zestaw niezależnych wahaczy tylko z tyłu. Automatyczna, 6-biegowa skrzynia biegów z trybami Sport i Winter działa szybko i niezauważalnie. Zdaża jej się szarpnąć przy kickdownie, ale nie jest to denerwujące. Jedyne co wkurza, to zauważalna zwłoka przy wciśnięciu pedału gazu zarówno podczas ruszania, jak i przy wyprzedzaniu. Spalanie, jak przystało na silnik HDI, bardzo niskie. 6,8 l/100 km podczas testu w cyklu mieszanym to bardzo dobry wynik. Na trasie przy stałej prędkości wyświetlacz komputera pokazywał 4 l. z hakiem na 100 km.
Wyposażenie jest na dobrym poziomie, a materiały są bardzo dobrej jakości. Wszędzie jest skóra oraz miękkie tworzywa. Nic nie skrzypi, ani nie piszczy, między innymi za sprawą niewielkiego przebiegu (52000 km), ale również dobrego spasowania. Szare i smutne wnętrze rozświetla panoramiczny dach, który w całości można zasłonić elektryczną roletą. Jest tu również zestaw multimedialny z nawigacją, dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, multifunkcyjna kierownica z łopatkami do zmiany biegów, która wygląda na przeładowaną przyciskami, ale jest bardzo intuicyjna, tempomat, czujniki parkowania z przodu i z tyłu z wizualizacją na ekranie, komputer pokładowy, poduszki powietrzne z kurtynami, 16-calowe felgi ze stopów lekkich, samościemniające lusterko wsteczne, czujniki deszczu i zmierzchu, światła do jazdy dziennej w technologii LED itd... Z konsoli pod multimediami wysuwają się 2 uchwyty na kubek. Szkoda, że nie znalazły się w tunelu środkowym. Są delikatne i po prostu niewygodne.
Siedząc za kierownicą można znaleźć wygodną pozycję, nie ma znaczenia waga czy wzrost. Widoczność z miejsca kierowcy jest dobra patrząc przez przednią szybę oraz przecinając wzrokiem słupek A. Lusterka boczne zamontowane na drzwiach nie tworzą dużego martwego pola. Sytuacja zmienia się gdy patrzymy do tyłu. Szyba jest stosunkowo mała i znajduje się bardzo daleko od lusterka wstecznego, ale tu nie ma tragedii. Pomagają czujniki cofania. Gorzej jest przy wyjeździe z bocznej uliczki lub podczas przejazdu przez przejazd kolejowy. Słupek B jest nienaturalnie szeroki. Zasłania zdecydowanie za dużo. Tu już nie pomoże żaden asystent.
Patrząc na auto zarówno z zewnątrz jak i w środku, w ogóle nie widać po nim upływu czasu. Pomimo tego, iż auto przez 2 lata przejechało 52000 km, nadal wygląda jakby dopiero co wyjechało z salonu. Oprócz stanu technicznego, na pewno pomaga fakt, że Peugeota 508 FL nadal można kupić w salonie (choć to ostatnie sztuki, ponieważ od 2018 roku produkowana jest już nowa generacja 508). Te jednak będą kosztować jeszcze ok. 100000 złotych. Opisywany egzemplarz warty jest na tą chwilę ok. połowę ceny salonowej. Na tle konkurentów, jak i nowego Peugeota to prawdziwa okazja. Za te pieniądze auto jest wręcz idealne.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

VW Passat B5 FL 2005r. Powrót z wakacji bez stopów.

VW Golf 7 vs VW Passat B8 Auto Detailing

VW Passat B5 FL 1.9 TDI 2005r.

Volkswagen Passat B5FL 2005r. Awaria na urlopie...

Mercedes S320 CDI W220 2001r.

Skoda Kodiaq 2.0 TDI 2020 r.

Cennik 2024.👍

Volkswagen Passat B8 2.0 TDI 2016r.

Alpina B3 3.3 R6 2002 r.

Stłuczka Passata cz. II