Mercedes GLC Coupe 2019r. Autodetailing
Ten Mercedes przyjeżdża do mnie sukcesywnie, a praca z nim to czysta przyjemność. Właścicielka dba o niego z należytą starannością, a moja praca ogranicza się bardziej do jego odświeżenia, aniżeli do dogłębnego czyszczenia autodetailingowego. W dzisiejszym poście 2 komplety kół (nie małych😉), ponieważ przy jednej wizycie kończyła się zima, a przy następnej była już wiosna, więc w krótkim czasie trzeba było ogarnąć oba komplety. Z "Blood Wheel" to łatwe i przyjemne. Zapraszam.👍
Do roboty:
Na początek jak zwykle najbrudniejszy element samochodu, czyli felgi. Preparat typu "krwawa felga" aplikuje na obręcze, zarówno na ich zewnętrzne, jak i wewnętrzne elementy. Daje im chwilę, aby przezroczysty płyn podczas kontaktu z brudem zamienił się w krwawą zawiesinę. Jest gęsta i nie ścieka, przez co mamy czas wypracować go szczotką i pędzelkiem.
3M Spray Wax można aplikować zarówno na suchą, jak i mokrą powierzchnię. Tak "owiane" auto wystarczy przetrzeć ręcznikiem z mikrofibry, ale nie jest to konieczne. Wosk 3M nakłada się prosto i bardzo dobrze dociera. Zawiera naturalną Carnaubą, wosk występujący w liściach palmy brazylijskiej. Po aplikacji trzeba go dobrze wypolerować. Podczas pracy unosi się bardzo przyjemny zapach, czego niestety nie można powiedzieć o Blood Wheel.🤮
Podsumowanie:
Z dumą mogę powiedzieć, że ten Mercedes wygląda jak fabrycznie nowy, ale nie jest to tylko moja zasługa. Nawet nie chodzi o kosmetyki, choć trochę mi w tym pomogły. Przede wszystkim ten samochód jest zadbany, a to najważniejsze w tym wszystkim. Dbanie i sukcesywność w odświeżaniu autka sprawi, że długie lata będziecie się cieszyć autem (prawie) jak nowym. "Zaszczurzone" szybko przestanie Was cieszyć i może stać się tylko "wołem roboczym", a nie obiektem westchnień.
Komentarze
Prześlij komentarz